Skąd pomysł na tytuł? Na to pytanie będę mogła odpowiedzieć najwcześniej pod koniec sierpnia, nie chcę uchylać ani rąbka tajemnicy :). Z Madzią znamy się od najmłodszych lat. Jak przez mgłę pamiętam podwórko, na którym razem się bawiłyśmy. O, i jej loki, które towarzyszą jej wciąż. 

Zawsze cieszy mnie to, kiedy osoby, które znam prywatnie - chcą, żebym to ja stworzyła im pamiątkę na całe życie. Jestem ogromnie wzruszona i wdzięczna. 

SESJE NARZECZEŃSKIE